Tytułowe stwierdzenie w Chinach nie jest przysłowiem, ale ciężkim przekleństwem. Stało się
ono aktualne jak nigdy dotąd – szczególnie w naszym kraju. Oznacza wprost, że ciekawe czasy
są najgorsze dla ich obserwatorów.
Artykuł Piotra Magdziarza i Krzysztofa Czerkasa w Menedżerze Zdrowia 2/2017